Obecna pogoda zmusiła mnie w końcu do skompletowania swojej letniej garderoby. I przyznam szczerze, że nigdy nie było to takie trudne. Oprócz tego, że moja codzienność teraz wymaga ode mnie przede wszystkim wygody oraz prostego i szybkiego dostępu do (.) to mam świadomość, że do formy z przed ciąży wciąż brakuje mi sporo. Odkąd byłam w ciąży bardzo polubiłam się z sukienkami. Pewnie dlatego, że dobrze dobrany krój potrafi zakamuflować naprawdę wiele niedoskonałości dając przy tym poczucie pewności siebie i wygody jednocześnie. Tak właśnie trafiłam na markę MiLook, która w swoim asortymencie stawia przede wszystkim na sukienki. Sukienki na wielkie wyjścia oraz takie, które na codzień będą prezentowały się równie dobrze. Mój model to sukienka Meadow. Kwiatowy motyw sprawia, że idealnie wpisuje się w wiosenno-letnich sceneriach, a naturalne odcienie będą pasować praktycznie do wszystkiego. No i! te ukryte zameczki, które w każdym momencie ułatwią karmienie dzidziusia. Mamy karmiące piersią zrozumieją, jakie to praktyczne!
Okres ciąży, połogu, po ciąży i karmienia piersią to dla naszych włosów nie lada wyzwanie. Burza hormonów w okresie ciąży sprawia, że nasze włosy są piękne, lśniące i rosną w ekspresowym tempie. Po ciąży natomiast powoduje, że nasze włosy są matowe, cienkie i wypadają dosłownie garściami. To całkowicie naturalne zjawisko, z którym każda kobieta musi się pogodzić i stawić mu czoła. Szczerze powiem, że wiedziałam, że takie rzeczy mają miejsce, ale po cichu wierzyłam, że ten problem mnie ominie. Zainwestowałam w "magiczne" pigułki, których producent zapewniał o skuteczności i zatrzymaniu tego zjawiska. Niestety, nic nie ma takiej mocy, aby ten proces zatrzymać. Natura wie swoje. Nam pozostaje jedynie cierpliwie czekać, aż nasz organizm w końcu wróci do stanu przed ciąży, a w miejscu włosów, które wypadły, urosną nowe i zdrowe. Ponadto warto również o nie zadbać ze zdwojoną siłą. Dlatego dziś przychodzę do Was z recenzją kosmetyków stworzonych dla bardzo zniszczonych włosów, które można stosować w domowym zaciszu.
Poniedziałkowy zwyklak. Skórzane spodenki to słaba alternatywa na upalne dni, ale uwielbiam je. Na wieczór okazały się w sam raz. Do tego żółta bluzka, bo w końcu mamy lato i możemy szaleć z kolorami prawda ?
Mokasyny z Ryłko są z zeszłego roku i były jednym z lepszych zakupów. Jestem totalną fanką tych butów, chociaż wiem, że jedni je kochają a drudzy nienawidzą. Dla mnie są bardzo wygodne i mają swój urok.
Mokasyny z Ryłko są z zeszłego roku i były jednym z lepszych zakupów. Jestem totalną fanką tych butów, chociaż wiem, że jedni je kochają a drudzy nienawidzą. Dla mnie są bardzo wygodne i mają swój urok.
Jako dodatki wybrałam torebkę firmy Fabiola. Latem stawiam na jak najmniejsze torebki, ze względu na wygodę.
Dodatkowo moja ulubiona ostatnio bransoletka Nomination, którą możemy sami komponować. Znajdziecie je na stronie www.labizu.pl.
Dodatkowo moja ulubiona ostatnio bransoletka Nomination, którą możemy sami komponować. Znajdziecie je na stronie www.labizu.pl.
Będzie również wspaniałym prezentem dla kogoś jeśli czekają Was niedaleko jakieś uroczystości.