Ostatnio, kiedy pogoda jeszcze bardziej nas rozpieszczała niż teraz, naszą tradycją stały się późne, popołudniowe spacery, które idealnie wyciszały Milę przed snem. Grzechem byłoby nie skorzystać z tej cudownej czerwcowej pogody i nie wykorzystać jej w 100%. Mila coraz bardziej interesuje się otaczającym ją światem i postanawia spróbować wszystkiego, co znajdzie się w zasięgu jej małych rączek. Uwielbiam pokazywać jej nowe rzeczy i miejsca dlatego pewnego dnia postanowiłyśmy zmienić miejsce spaceru i wybrać się do niedalekiej wioski i zaczerpnąć sielskiego klimatu. Stałam się ostatnio ogromną fanką natury. Wybrałam więc dla nas lniane sukienki, które idealnie komponują się z otaczającym nas krajobrazem. Kremową, delikatną na pozór sukienkę z lnem w składzie przełamałam nieco motywem zwierzęcym na butach oraz chustce we włosach. Co sądzicie o takich zestawieniach?